Ma dopiero 13 lat, ale szkolone przez niego zwierzęta zdobywają najważniejsze trofea na międzynarodowych wystawach psów rasowych. Michał Karbowiniczek z Sosnówki, bo o nim mowa, sam także bierze udział w konkursie młodych prezenterów i ma nadzieję, że wkrótce będzie najlepszy w Polsce i pojedzie reprezentować nasz kraj do Wielkiej Brytanii.

Skąd u Michała taka pasja?

- Po prostu pewnego dnia przyszedł i powiedział, że chce mieć swojego psa rasowego, z którym będzie mógł jeździć na wystawy. Zgodziliśmy się i tak to się zaczęło – wspomina Edyta Karbowniczek, mam Michała. Od tamtego dnia upłynęło już kilka lat, a Michał oraz szkolone przez niego zwierzęta (Astra – owczarek niemiecki i Boska – springer spaniel) zdążyli odnieść wiele sukcesów.

Wygrywają w kraju i za granicą

20 sierpnia 2016 roku Michał pojechał na pierwszą wystawę z owczarkiem niemieckim do Grębiszewa w województwie mazowieckim. Tam jego pupil zdobył I miejsce w kategorii młodsze szczenię. Później Michał dostał drugiego psa springer spaniela, z którym także odniósł wiele prestiżowych tytułów:

- Młodzieżowy Champin Polski w listopadzie 2017 roku,

- Młodzieżowy champion Słowacji w grudniu 2017 i czerwiec 2018 roku,

- III zwycięzca Beneluksu podczas wystawy w Amsterdamie,

- III miejsce na światowej wystawie psów w Amsterdamie,

- zwycięzca Klubu Rumunii w 2018 (zwycięzca rasy i najlepszy pies wystawy) do tego tytuł Championa i Grand Championa Rumunii.

- Najlepszy Pies Kielecczyzny 2018.

Podczas wystaw Michał także startuje w konkursach młodych prezenterów. Liczy, że wkrótce zdobędzie tytuł najlepszego młodego prezentera kraju i pojedzie reprezentować biało-czerwone barwy do Wielkiej Brytanii.

Podział obowiązków

Miłość do psów to jedna z cech, którą Michał prawdopodobnie dostał w genach po rodzicach, którzy także są miłośnikami czworonogów.

- Dzielimy obowiązki między sobą. Pielęgnacja i żywienie psów są na mojej głowie. Natomiast szkolenie to całkowita zasługa syna – informuje mama Michała.

- Szkolenie to nie jest rzecz łatwa. Trzeba mieć dużo cierpliwości – przyznaje Michał. Jak to robi, że jego zwierzęta tak dobrze prezentują się na wybiegu. - Dużo z nimi ćwiczę. Zapinam im ringówkę i biegamy po ogródku, ćwiczymy w statyce, ale nie za długo, by ich nie zniechęcić. Trening trwa od 5 do 10 minut w przypadku szczeniaka, zaś w przypadku dorosłego zwierzęcia maksymalnie 20 minut.

Rówieśnicy się dziwią

Pasja Michała dla jego rówieśników często wydaje się dziwna.

- Generalnie nie ma nikogo w mojej szkole kto robiłby coś podobnego. Niektórzy patrzą na moje hobby z uznaniem, inni się dziwią – przyznaje Michał. Jego miłość do psów jest jednak tak duża, że nie zamierza przejmować się tym co mówią inni. Co więcej już dziś wie, że w przyszłości będzie studiował weterynarię lub kynologię. 

Osoby chcące zobaczyć jak prezentuje się Michał i jego czworonogi mogą się udać w najbliższy weekend 10-11 listopada na wystawę psów organizowaną w Targach Kielce.

• ◄ poprzednia aktualność
• 1755 / 3541
• następna aktualność ►