Już nie czarny koń, a jeden z faworytów do wygrania całych rozgrywek – właśnie w taką rolę, z meczu na mecz, coraz bardziej wcielają się siatkarze III-ligowego Emeryka SK Nowa Słupia. Beniaminek zanotował fantastyczną serię, dzięki której w tabeli aktualnie plasuje się na najniższym stopniu podium.
 

Kto nie miał jeszcze okazji, a przede wszystkim przyjemności z obserwowania poczynań siatkarzy z Nowej Słupi, zapewne ma czego żałować. Młoda i szalenie ambitna ekipa, po czterech rozegranych kolejkach, znajdowała się na szczycie III-ligowej tabeli legitymując się wówczas bilansem trzech zwycięstw i zaledwie jednej porażki. W listopadzie wcale nie zamierzała zwalniać tempa. Wręcz przeciwnie. Docisnęła gaz do deski.

O tym, że jedna ze sportowych wizytówek powiatu kieleckiego zamierza bić się o jak najlepszą lokatę, kibice przekonali się podczas wyjazdowego meczu z Cerradem SMS Starachowice. Gospodarze pojedynku, zostali odprawieni z kwitkiem po czterech partiach. W trzech z nich górą byli Daniel Binkowski i spółka. W meczu ze starachowicką drużyną, iście kluczową okazała się postawa dwóch zawodników gości. Na największe słowa uznania zasłużyli bowiem Adrian Sitek, a także Marcin "Stefan" Głowienka.

- Pierwszy z nich dominował w polu serwisowym i w decydującym 4 secie przy jego zagrywce, udało się osiągnąć kilkupunktową przewagę, której nie oddaliśmy do końca. "Stefan" dzielił i rządził w polu gry. Był niesamowicie precyzyjny w przyjęciu jak i skuteczny w ataku – podkreślali jednym głosem siatkarze Emeryka SK, którzy do domów wrócili podwójnie szczęśliwi. Dlaczego? Tytuł najbardziej wartościowego gracza spotkania (MVP) przypadł w udziale drugiemu z wymienionych zawodników.

Okiem zawodnika

ADRIAN SITEK, REPREZENTANT EMERYKA SK NOWA SŁUPIA: - Biorąc pod uwagę to w jaki sposób wystartowaliśmy w rozgrywkach III ligi, z dotychczasowych spotkań jesteśmy bardzo zadowoleni. W 7 pojedynkach zanotowaliśmy 5 wygranych i tylko 2 porażki. W końcówce pierwszej odsłony sezonu plasujemy się na drugiej pozycji. To zasługa głównie ciężkiej pracy jaką wykonujemy na treningach. Mimo porażki w grudniowym starciu z UJK Kielce, pokazaliśmy się z dobrej strony. Udowodniliśmy, że stać nas na wiele. Oby w kolejnych spotkaniach było podobnie.

Z pomocą miasta i gminy

W rywalizacji z drugim z beniaminków – GKS-em Ekom Invex Remedies Nowiny, po raz kolejny siłą zespołu było zgranie, a także kolektyw. W hali w Nowej Słupi, gospodarze sięgnęli po komplet punktów, wygrywając pewnie 3:0. Pod wrażeniem ich postawy był Andrzej Gąsior, Burmistrz Miasta i Gminy Nowa Słupia.

- Z uwagą i wielkim zainteresowaniem śledziłem i nadal to robię, poczynania naszych siatkarzy, którzy dla lokalnej społeczności stanowią jedną ze sportowych wizytówek. Z dotychczasowych wyników jesteśmy bardzo zadowoleni – powiedział gospodarz miasta i gminy, który był jedną z tych osób, jakie przyczyniły się do powstania klubu. - Od początku, kiedy po raz pierwszy pojawiły się rozmowy na temat utworzenia klubu o profilu siatkarskim byłem jego zwolennikiem. Nie ukrywam, że dzięki finansowemu wsparciu naszego samorządu, zespół prezentuje się okazale, notując znakomite rezultaty. Emeryk SK to przede wszystkim grupa młodych, ambitnych ludzi, którzy zaangażowani są w sport. Kochają to co robią, a efekty ich pracy widzimy na parkiecie. Należy ich docenić tym bardziej, iż pracują bez trenera. Sami dla siebie są szkoleniowcami – dodał.

Jak podkreślił Burmistrz Andrzej Gąsior, w najbliższych miesiącach, klub także będzie mógł liczyć na wsparcie ze strony miasta i gminy. - Chcemy zrobić wszystko, by o zespole mówiło się w samych superlatywach. Widzimy, że projekt pod nazwą "Emeryk SK" ma sens. Jest na etapie rozwoju, co pokazały choćby wydarzenia minionych lat. Drużyna próbowała dostać się do III ligi. W minionych rozgrywkach w końcu ta sztuka się udała. Szkoda jedynie, że spotkania o punkty na razie rozgrywane są bez udziału publiczności. Zapewne wielu kibiców, chciałoby na żywo zobaczyć mecz, a co za tym idzie cieszyć się z triumfu – podkreślił burmistrz, który osobiście nie raz obserwował siatkarzy w akcji.

- Wiem ile radości wkładają w to, co robią. Cieszy ich każda wygrana. Jeszcze pod koniec ubiegłego sezonu, kiedy fani byli obecni w hali, czuć było niepowtarzalną atmosferę, jakiej nie ma chyba nigdzie indziej – zaznaczył.

W gościnnych progach

W połowie grudnia br. drużyna przeniesie się do innej hali. Dzięki porozumieniu pomiędzy Burmistrzem Miasta i Gminy Nowa Słupia, a gospodarzem Bodzentyna Dariuszem Skibą, w najbliższych miesiącach Emeryk trenować będzie i rozgrywać spotkania, właśnie w Bodzentynie.

- To tymczasowe rozwiązanie. Powód? Hala w Nowej Słupi, która przecież nie tak dawno była oddawana do użytku, będzie ponownie remontowana. Do czerwca 2021 r., wykonawca zobowiązał się m.in. przeprowadzić termomodernizację. Wymieniona zostanie nawierzchnia boiska. Mamy nadzieję, że do hali w Nowej Słupi, Emeryk wróci w połowie roku – tłumaczył Burmistrz A. Gąsior.

Czy nowy, gościnny obiekt okaże się równie szczęśliwy? Przekonamy się niebawem.
W najbliższy wtorek (15 grudnia), Emeryk podejmować będzie Lerko Galerię Ciepła Kielce. - W pierwszym meczu sezonu 2020/21 przegraliśmy w Kielcach. Fakty są takie, iż jako beniaminek musieliśmy zapłacić przysłowiowe frycowe. W rewanżu postaramy się stanąć na wysokości zadania i wywalczyć pełną pulę – podkreślił przed ostatnią, ligową batalią w tym roku, prezes stowarzyszenia Emeryk Sławomir Świetlik.

- Dochodzi do nas coraz więcej sygnałów, że drużyna będzie jednym z faworytów do wygrania ligi. Na pewno nie podchodzimy do tego w ten sposób. Idziemy w wyznaczonym przez siebie kierunku, krok po kroku. Z pewnością gdyby ktoś jeszcze kilka miesięcy temu stwierdził, że po historycznym awansie będziemy tak wysoko w tabeli, nie byłoby łatwo w to uwierzyć.
W sporcie, jak widać marzenia potrafią się spełniać – mówił sternik klubu.

Na trzecim miejscu

Dla siatkarskiego beniaminka, który jeszcze kilka tygodni temu określany był przez ekspertów i trenerów mianem czarnego konia, szczęśliwa okazała się natomiast hala w Starachowicach. Pod koniec listopada rozegrano tam otwarte mistrzostwa miasta, które Emeryk zakończył na najniższym stopniu podium.

Podczas zmagań, szansę występu w barwach ekipy z gminy Nowa Słupia otrzymali gracze którzy do tej pory nie tak często jak pozostali pojawiali się na parkiecie. Szczególnie do gustu mogła przypaść postawa Jakuba Szydy i Kacpra Wąworka. Dla drugiego z wymienionych był to debiut w zespole.

***********************

III liga siatkówki mężczyzn – sezon 2020/21

WYNIKI KOLEJNYCH SPOTKAŃ EMERYKA SK NOWA SŁUPIA

5. kolejka (12 listopada 2020):

CERRAD SMS STARACHOWICE - EMERYK SK NOWA SŁUPIA 1:3 (25:19, 16:25, 21:25, 21:25)

6. kolejka (24 listopada 2020):

EMERYK SK NOWA SŁUPIA - GKS EKOM INVEX REMEDIES NOWINY 3:0 (25:17, 25:15, 26:24)

7. kolejka (1 grudnia):

EMERYK SK NOWA SŁUPIA - KU AZS UJK KIELCE 1:3 (25:23, 18:25, 17:25, 17:25)

Najbliższe mecze

8. kolejka (15 grudnia 2020, godz. 18.00, hala w Bodzentynie):

EMERYK SK NOWA SŁUPIA - LERKO GALERIA CIEPŁA KIELCE

9. kolejka (12 stycznia 2021, godz. 18.00, hala w Bodzentynie):

EMERYK SK NOWA SŁUPIA - SIATKARZ STASZÓW

Czy wiesz, że...

Emeryk SK Nowa Słupia triumfy święci nie tylko na III-ligowych parkietach. Z miesiąca na miesiąc rozwija się klubowy fanpage, udostępniony dla internautów na popularnym portalu społecznościowym – Facebook. Strona osiągnęła już ponad 700 lajków.

- Mamy nadzieję, że wraz z kolejnymi miesiącami, lajków będzie jeszcze więcej. Śledźcie kanał, bo warto. Zwłaszcza, że przygotowujemy następne niespodzianki o jakich poinformujemy niebawem – podkreśla Daniel Binkowski, jeden z czołowych zawodników Emeryka.

• ◄ poprzednia aktualność
• 987 / 3541
• następna aktualność ►