W ramach wydarzenia promujacego Lokalną Strategię Rozwoju, Stowarzyszenie Rozwoju Wsi Świętokrzyskiej sfinansowało  wieczór historyczny pod nazwą „Gmina Nowa Słupia w średniowieczu”.

W niedzielę, 28 grudnia w świetlicy środowiskowej przy ulicy Kieleckiej w Nowej Słupi odbyło się  spotkanie z "historią", które przygotował prezes Towarzystwa Przyjaciół Nowa Słupia Leonard Zyzman, chociaż już nie zdążył w nim uczestniczyć. Zmarł 21 grudnia. 

Wieczór historyczny prowadzili: wiceprezes Towarzystwa Przyjaciół Nowej Słupi Marek Patyka i zaprzyjaźniony z miejscowymi regionalistami, prezes Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Ostrowieckiej Zbigniew Pękala. - Wstyd to wielki nie znać swojej ojczystej ziemi, ziemia to karty księgi, czytaj ją i oglądaj jej obrazy  – tak słowami Aleksandra Janowskiego sesję miał zacząć Leonard Zyzman.

Podczas wieczoru historycznego słowa te odczytał Marek Partyka, który też symbolicznie zapalił świeczkę, by uczcić pamięć Leonarda Zyzmana. -  Ta osoba zorganizowała sesję, chociaż jej nie ma wśród nas – powiedział. -  Ale ta osoba jest z nami duchem, jest obecna poprzez swą pracę. Dzisiaj odczytamy referaty, które są jego autorstwa. 

            Referat „Osadnictwo na ziemi nowosłupskiej, Łazy jako osada przedchrześcijańska, przedstawiła Teodora Klefas, referat „Dębno – strażnica włości biskupów krakowskich” – Marek Partyka, referat Początki Nowej Słupi” – Zbigniew Pękala,  referat „Jak mogło wyglądać życie w dawnym mieście Słupia Nowa w średniowieczu” – Urszula Manecka.  

Zbigniew Pękala podkreślił, że kilka referatów przypomniało fakty związane ze średniowieczem, które, co musimy sobie uświadomić, trwało tysiąc lat, umownie od 500 r. do 1500 r. Dzięki chrystianizacji ziemie wokół Gór Świętokrzyskich zaczęły się rozwijać pod względem gospodarczym, politycznym, społecznym. W dalszej części swych wystąpień pokazał nieznane fragmenty historii, urbanistyki Nowej Słupi i Starej Słupi.  Posługiwał się dawnymi mapami. Nie ukrywał, że przed regionalistami jeszcze jest wiele rzeczy, które należałoby zbadać.   

Członek TPNS Teodora Klefas odczytała protokół konkursu „Wiedza o regionie”, w którym jurorami, oprócz niej był Leonard Zyzman i Lucyna Spelak. Uczestniczyła w nim młodzież z Publicznego Gimnazjum w Nowej Słupi i PG w Rudkach.

Wspólnie z Markiem Partyką Teodora Klefas wręczyła nagrody w konkursie. Paulina Sala z Rudek zajęła pierwsze miejsce, drugie – Alicja Paluch, trzecie – Anita Dąbrowska, obydwie z Nowej Słupi. W konkursie ponadto wzięły udział: – Karolina Kaczor z Nowej Słupi, Marysia Niebrzydowska, Paulina Kozera, obydwie z Rudek. Drużynowo wygrała młodzież z Nowej Słupi. Nagrody dla uczniów odebrały: dyrektor Zespołu Szkół Małgorzata Jakubczyk i wicedyrektor Zespół u Szkół w Rudkach Bożena Jop.

Dyrektor Małgorzata Jakubczyk zwróciła się do żony Leonarda Zyzmana.  - Pani Aniu dziękuję za to, że mąż wspierał naszą szkołę – powiedziała. - Zawsze twierdził, ze tak bardzo kochał Nową Słupię.    

- Mieliśmy do czynienia z osobą skromną, która zostawiła mieszkańcom gminy ślady w postaci swojej cierpliwości, pokory, umiłowania świętokrzyskiej ziemi – powiedział wójt Andrzej Gąsior. -  Nowa Słupia jest miejscowością piękną, leżącą u podnóża Świętego Krzyża, który przewija się w wielu pracach zostawionych nam przez pana Leonarda. Znałem wiele lat Leonarda Zyzmana. Nie słyszałem, by wyrażał się źle o kimkolwiek. Pamiętam, jak rozmawialiśmy o jego książkach. Wydanie niektórych z nich skromnie wspomagałem. Takich ludzi, którzy chcą coś społecznie zrobić, spotyka się bardzo rzadko. To jest poświęcenie własnego czasu kosztem życia rodziny. Dziękuję dzisiaj rodzinie za wyrozumiałość, wspieranie pana Leonarda. To postawa godna naśladowania.       

            Spotkanie zakończył poczęstunek, na którym serwowano potrawy regionalne związane z tematyką sesji.

• ◄ poprzednia aktualność
• 3304 / 3541
• następna aktualność ►