W sobotę, 25 stycznia, w Gminnym Ośrodku Kultury w Rudkach odbył się Wieczór Pielgrzyma, finał projektu, który realizowało Świętokrzyskie Towarzystwo Agroturystyczne Łysogóry. W widowisku taneczno-teatralnym wyreżyserowanym przez Elżbietę Szlufik-Pańtak brawurowo wystąpiły dzieci i młodzież z gminy Nowa Słupia.

„Wieczór Pielgrzyma”  to projekt, który składał się z  kilku wątków.  Uczestnicy podczas spotkań z etnografem poznali podstawy kultury ludowej i obrzędów zarówno religijnych, jak i pogańskich. W warsztatach dawnego włókiennictwa wzięli udział mieszkańcy gminy i członkowie towarzystwa, którzy między innymi uszyli część strojów do finałowego spektaklu. Podczas warsztatów plastyczno-artystycznych młodzież i dorośli tworzyli scenografię i rekwizyty do widowiska.

 Brawurowe, pełne ruchu widowisko

- Celem imprezy jest zaprezentowanie i wykreowanie nowego produktu turystycznego pod nazwą „Wieczór Pielgrzyma” – powiedziała zaraz na początku koordynator projektu, pani Elżbieta Tracz-Piotrowska. Składa się na niego spektakl w wykonaniu młodzieży oraz degustacja regionalnych potraw przygotowana przez gospodarstwa agroturystyczne ze ŚTA „Łysogóry”.

 Scenariusz spektaklu napisała etnograf –pani Janina Skotnicka, a choreografię do niego ułożyła dyrektor Kieleckiego Teatru Tańca pani Elżbieta Szlufik – Pańtak i Grzegorz Pańtak. Widowisko opowiada o tradycjach regionu związanych z przesileniami słonecznymi oraz przypomina legendy świętokrzyskie. 

Na scenie pojawił się Pielgrzym z długim kijem, który wprowadzał do kolejnych części spektaklu i pełnił rolę narratora. Przypominał między innymi o odkrytych tu śladach prawie 400 tys. pieców do wytapiania żelaza. Mówił o Świętym Emeryku, którego ojciec, węgierski król Stefan, na pożegnanie udzielił mu błogosławieństwa i zawiesił na szyi oprawne w złoto Relikwie Drzewa Krzyża Świętego. Pielgrzym przypominał nierozstrzygniętą do dziś, tajemniczą walkę kobiety i mężczyzny o to, kto jest większy, ważniejszy, silniejszy, potężniejszy. Opowiadał o tym, co mają wspólnego czarownice z gołoborzem oraz dlaczego „na Świętego Andrzeja błyska pannom nadzieja". Mówił o pięknej polskiej tradycji -  kolacji wigilijnej.   

W formie teatralno-tanecznej dzieci pokazywały sceny, które ilustrowały zapowiadane przez Pielgrzyma historie, obrzędy, zwyczaje. Dynamiczne sceny w wykonaniu młodych aktorów ilustrowane odpowiednia muzyką i światłami nie pozostawiały widzów obojętnymi. Wrażenie było tak piorunujące, że po zakończeniu wszyscy wstali i klaskali przez kilka minut. 

W spektaklu brała udział młodzież z gminy. 19 osób to uczniowie  Szkoły Podstawowej i Gimnazjum w Nowej Słupi, jedna osoba, Daria Krzyżanowska, uczennica Gimnazjum w Rudkach. Dodatkowo wystąpiły gościnnie 4 adeptki  KTT. W rolę Pielgrzyma wcielił się Robert Piotrowski, mieszkaniec Nowej Słupi. Głosu użyczył Marek Tercz. Choreografię przygotowali: dyrektorzy KTT, Elżbieta Szlufik-Pańtak i Grzegorz Pańtak, oprawę świetlną zrealizował Mirosław Sobczyk.

Degustację regionalnych potraw przygotowały gospodarstwa agroturystyczne ze ŚTA „Łysogóry”: Agnieszki Zięby „Wiśniowe wzgórze”, Lidii i Pawła Wiącków „Przy szlaku” Janiny Trepki, Anny Duś, Zdzisława Wąworka oraz uczestników warsztatów: Barbarę Hamerę, Grażynę Raczyńską, Annę Góźdź. Degustacji towarzyszyła wystawa prac  malarskich Kingi Trepki.

 Podziękowania za wspaniały pomysł

W imieniu zespołu poszczególnym osobom, które przyczyniły się do realizacji widowiska i projektu, dziękowały dzieci. Słowa za trud włożony w pracę, za pomoc, wsparcie popłynęły do prezesa ŚTA Łysogóry Jarosława Maliszewskiego, Elżbiety Szlufik- Pańtak, wójta Nowej Słupi Wiesława Gałki. Osoby pojawiały się na scenie i otrzymywały kwiaty od młodych aktorów.

O tym, że projekt nie jest prostą sprawą i stoi za nim wiele osób, mówiła Elżbieta Szlufik-Pańtak. Podziękowała Irminie i Jarosławowi Maliszewskim ze ŚTA ,,Łysogóry” organizatorom,  pomysłodawcom - ludziom, którzy kultywują tradycje ludowe, uwspółcześniają je, łączą przeszłość ze współczesnością i bardzo chcą coś ciekawego robić w gminie, regionie. Pokłoniła się wszystkim wspierającym projekt, szczególnie dzieciom, młodzieży, która brała udział w spektaklu.  To były cztery miesiące pracy, spotkania w środy, soboty, po 3 - 4 godziny. ,,Dzieci mają tyle pasji, zaangażowania, tyle miłości do sztuki’’ – nie ukrywała. ,,… Jedna wielka rzecz mnie ujęła. Takie projekty, praca poprzez sztukę, jest naprawdę ogromną edukacją i uspołecznianiem młodzieży. Bardzo chcę, by o tym nie zapominać i by nauczyciele w szkole nadal was wspierali. Pomagali w realizacji wszystkich waszych pasji muzycznych, plastycznych’’.

Prezes ŚTA „Łysogóry” Jarosław Maliszewski podziękował dzieciom, dyrektor KTT , trenerom, uczestnikom warsztatów oraz wszystkim, którzy angażowali się w projekt. Otrzymane kwiaty przekazał małżonce. Szczególnie dziękował Urzędowi Gminy, wójtowi i radzie gminy, która przekazała 10 proc. na wkład własny.

Wójt Wiesław Gałka nawiązał na początku do spowodowanego brakiem energii elektrycznej godzinnego opóźnienia, które zostało w pełni zrekompensowane wysokim poziomem artystycznym spektaklu. Przypomniał, że dwa dni wcześniej odbył się w GOK ciekawy wieczór literacki znanego pisarza, Stanisława Rogali z tematem symbolicznej drogi jako życia i dosłownym jak chociażby Drogi Królewskiej z Nowej Słupi na Święty Krzyż. - A dzisiaj przedstawienie przestawiające nasz dorobek gospodarczy, kulturalny – powiedział. - . Liczne zresztą były przesłania naszego spektaklu, obrzędy, zwyczaje, obyczaje, a także kult Świętego Emeryka, Świętego Krzyża, kult chleba. Wszystkie świetnie trafiały do nas, bo zostały wykonane z największym artyzmem przez młodych aktorów, tancerzy. Ślicznie im za to dziękujemy i życzymy dalszego rozwoju. I oby tego typu spektakle coraz częściej gościły na tej scenie, a także na terenie Centrum Kulturowo-Archeologicznego w Nowej Słupi.

Wójt podziękował szczególnie choreografom i reżyserom tego widowiska, Elżbiecie Szlufik-Pańtak i Grzegorzowi Pańtakowi, którzy chętnie współpracują z dziećmi z gminy Nowa Słupia, także GOK w Rudkach. Podziękował Świętokrzyskiemu Towarzyszenia Agroturystycznemu Łysogóry na czele z prezesem Jarosławem Maliszewskim i jego małżonką za pomysł, który został tak pięknie przedstawiony. Pozdrowił wszystkich i życzył, by podobnych wrażeń było jak najwięcej.              

Podczas wystąpienia Wiesław Gałka nawiązał do przygotowywanej już obecnie tegorocznej edycji Dymarek Świętokrzyskich, o których była mowa w spektaklu.  – Ścierają się nadal dwa poglądy realizacji Dymarek – powiedział. - Jedna dotychczasowa, a więc pokazy i liczne prezentacje z początku naszej ery połączone i uzupełnione artystycznymi występami, już nowoczesnymi. I druga formuła, Dymarki ograniczone wyłącznie do działalności sprzed 2 tysięcy lat. Będę bardzo wdzięczny za podzielenie się swoimi przemyśleniami w każdej formie, osobistej, telefonicznej, mailowej, faksowej. Chcemy, by ta impreza, jedyna swego rodzaju w Polsce, trafiała do jak najszerszego kręgu odbiorców.

 
Organizowany  „Wieczór Pielgrzyma” jest projektem realizowanym w ramach Programu „Góry Świętokrzyskie Naszą Przyszłością”. Projekt współfinansowała Szwajcaria w ramach szwajcarskiego programu współpracy  z nowymi krajami członkowskimi. Wszystkie zajęcia miały charakter integracyjny i międzypokoleniowy dla społeczności lokalnej. To jest nowy pomysł Świętokrzyskiego Towarzystwa Agroturystyki "Łysogóry" na promocję kultury i tradycji regionu, mający na celu wzbogacenie oferty o innowacyjny produkt turystyczny w postaci „Wieczoru Pielgrzyma”. Koordynatorem prac była Elżbieta Tracz-Piotrowska. Projekt opiewał na kwotę 51 tys. zł. Wkład własny, 5 tys. zł, zapewniła gmina, która też pomagała organizacyjnie, udostępniała salę bez odpłatności, zapewniała transport dzieci.  

• ◄ poprzednia aktualność
• 3527 / 3541
• następna aktualność ►